WIDGETY NA BLOGU (M.IN. WTYCZKA SPOŁECZNOŚCIOWA FACEBOOKA, KURS JENA) RÓWNIEŻ MOGĄ KORZYSTAĆ Z PLIKÓW COOKIE.

niedziela, 23 maja 2010

CEREMONIA PARZENIA HERBATY





Na dobry początek rozpocznę pisanie o Japonii od opisania rytuału picia herbaty.
W Japonii picie herbaty to złożony rytuał, który pozostał niezmienny od wieków.Nazywany jest chanoyu, chado lub sado.
Jego twórcą był niedoszły buddyjski mnich Murata Mokichi, zwany też Murata Shuko. Wyrzucany był z kolejnych klasztorów, ponieważ był senny.Poradził sobie z tym radzić, gdy zaczął pić dużo zielonej herbaty. A że był bardzo towarzyskim człowiekiem, zapraszał na picie swoich znajomych. Te spotkania przerodziły się w prawdziwą ceremonię. Muratę wyrzucono z klasztoru, co prawda, ale zostal pierwszym mistrzem ceremonii herbacianej.
Do dziś ten ceremoniał odbywa się w specjalnie przeznaczonym do tego pawilonie chashitsu. Wejście do niego ma tylko kilkadziesiąt centymetrów, więc trzeba tam wpełznąć. Ma to symbolizować równość wszystkich uczestników ceremonii.Wewnątrz są maty tatami , poduszki i palenisko. Na palenisku ustawiany jest kociołek chagama, który jest przeznaczony do gotowania wody. Uczestnicy rytuału ubrani są w strój odświętny. Poruszają się według ustalonego wzorca. Ważne są:
-ilość kroków,
-sposób siadania,
-miejsce w którym odbywa się rytuał,
-głębokość ukłonów,
-ton głosów,
-kolejność poruszania tematów podczas ceremonii.
Wypada rozmawiać o pięknie otaczających uczestników spotkania przedmiotów. Można też przynieść własne. Nie powinno się rozmawiać o pracy, polityce i pozostałych sprawach codziennych.
Rytuał rozpoczyna się od podania gościom lekkiego posiłku, zwanego kaiseki. Herbatę parzy się w glinianej tarce(chawan) i uciera za pomocą bambusowego mieszadła (hisaku). Późniejszy smak napoju nie przypomina tego, co znają Europejczycy. Ten zawiesisty napój zwany jest koicha. Wszyscy piją go z jednego naczynia. Dopiero potem goście otrzymują w osobnych czarkach lżejszą herbatę (matcha).
Szczegółowy opis rytuału w kolejnych postach.
Zdjęcia pochodzą ze stron: geishablog.com ( zdjęcie parzenia herbaty) oraz ze strony visitjapannow.com (herbata z ceremoniału)

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czas parzenia herbaty ma olbrzymi wpływ na jej smak oraz aromat. Ja ostatnio moją ulubioną zieloną herbatę przygotowuję w specjalnym dzbanku z zaparzaczem, który zamówiłam na https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/kawa-i-herbata/dzbanki-i-imbryki. Informację o czasie parzenia herbaty można często znaleźć na jej opakowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiąc nie zdawałam sobie sprawy z tego, że ceremonia parzenia herbaty jest tak niezwykle ważne w krajach azjatyckich. Sama, pijam głównie herbaty firmy https://big-active.pl/produkty/herbata-energy-guarana-z-yerba-mate-20tb, które nie wymagają tak czasochłonnego przygotowania.

    OdpowiedzUsuń